poniedziałek, 6 października 2014

Miś- komplecik do sesji zdjęciowej

Baaardzo długo mnie nie było, ale to z powodu powrotu do rodzinnego domu na wakacje i oczywiście pracy. Wróciłam na studia i mam parę chwil wolnych więcej, więc może częściej coś tutaj naskrobię :). Przez te 4 miesiące (dopiero teraz zdaję sobie sprawę, że na prawdę długo mnie nie było) troszkę też dziergałam. Niewiele, ale zawsze. Na początek pochwalę się komplecikiem do sesji zdjęciowej dla maluszka.




Jest i miś jako model :)







Włóczka jeśli dobrze pamiętam to DORIS (OPUS), szydełko 8mm.

wtorek, 6 maja 2014

Sukieneczka dla małej księżniczki

Myślałam, myślałam i wymyśliłam.. Nie wiedziałam co zrobić z tej włóczki, ale przyszła mi na myśl sukienusia. Jest maleńka, bo na rozmiar 62, a więc noworodka, ale może kiedyś będę miała okazję założyć córci.. albo przynajmniej lalkom :)





Włóczka miętowa BonBon dla niemowląt do szydełka 3,5mm.


wtorek, 15 kwietnia 2014

Kurczaczki :)

Jestem leniem!! Jestem totalnym leniem.. W dodatku wszystko się sypie i psuje. 
Chciałabym już wakacje, bo ta pogoda mnie wykańcza. Ciągle boli głowa, a i wyspać się nie da.
Ale to mało ważne !
Czekam z niecierpliwością na święta :) już jutro do domu! Juupi!

A mam do pokazania moje kurczaczki :







Ostatni mój ulubiony, chociaż niekoniecznie pasuje na święta. Mam jeszcze 3 zrobione jajka, ale muszę dokleić oczy, dzióbek i łapki. Ale to już pewnie w domu zrobię, bo dziś już nie mam za bardzo czasu, a w drodze pewnie się rozlecą i tak.
Włóczka Red Heart Baby do szydełka 2,5mm, niebieska Mimoza do szydełka 3,5mm, jajka styropianowe 6cm (pisanki z tych samych były robione), czerwony filc, gotowe oczka do zabawek, a kleju użyłam vikolu.
Pozdrawiam cieplutko!:*

wtorek, 8 kwietnia 2014

Szydełkowe jajeczka Wielkanocne :)

Ale mnie tu nie było.. Coraz mniej czasu, coraz ładniejsza pogoda i czasem nawet nie chce się włączać komputera. Mniej dziergam, ale więcej czytam. Uwielbiam książki! Wczoraj wieczorem tak się położyłam i myślałam co lubię robić i doszłam do wniosku, że to zbyt wiele, żebym mogła robić wszystko. Dlatego właśnie jest mnie tu mniej.. Jak czytam książkę to nie wezmę się za szydełko, bo jakim cudem? Książka zazwyczaj tak mnie wciągnie, że poświęcam jej cały dzień. Jak oglądam film to wtedy łapię szydełko. Jak robię tipsy, to też nic innego w tym czasie nie zrobię, bo się nie da. Jak robię w ogródku to też zajmuje mi to jakieś pół dnia.. I tak zawsze coś się znajdzie :).
Ostatnio się trochę obijałam, ale zrobiłam 8 jajek! Tu mam kilka zdjęć (oprócz dwóch, które już do nowego właściciela powędrowały, a właściwie właścicielki :) ):














Tak wyglądają gałązki brzozy u mamy w salonie :). Czekamy, aż się zazieleni..
A jak Wam idą przygotowania do Wielkanocy?
Pozdrawiam gorąco! :*

czwartek, 27 marca 2014

Wiosna..

Wiosna już za oknami, aż miło patrzeć.. i aż chce się żyć ! Niestety przybywa też nauki, a i lenistwo do tego i nie chce się nic robić. Może inaczej.. robić się chce, ale nie mogę się zdecydować co :D. Dlatego też powoli sobie kończę jakieś rozpoczęte stare robótki.
Oglądam Wasze blogi drogie Panie i oczu nie mogę nacieszyć.. ile tam cudeniek znalazłam! I tak bym chciała zrobić wszystko, że nie mogę się zdecydować- co? To sweterki, to zabawki, misie.. ubranka dla dzieciątek i wiele, wiele innych. Mam nadzieję, że chociaż pokończę to co zaczęłam.
A mam pytanie, bo męczy mnie to już trochę. Mam "rozpalcelowany" motek włóczki. Strasznie mi się plącze przy robótce, aż się nie chce robić, bo dłużej go rozplątuje niż robię :(. Macie może jakiś sposób żeby te nitki się tak nie plątały?
Pozdrawiam :)!

poniedziałek, 17 marca 2014

Kolejne jajka na Wielkanoc

Zrobiłam jeszcze 3 jajka i zaraz zabieram się za kolejne. Nie opisuję jak się je robi, bo w sumie to każde różni się od siebie jakimś drobiazgiem.Gdyby ktoś miał pytania - postaram się na nie odpowiedzieć :)
Pierwsze z melanżowego kordonka (zdjęcia robione z 3 stron):






Fioletowe z beżem:





Chabrowy z beżem:






I wiecie co? Tak wyśmiewane "chińczyki" czasem są miejscem, gdzie można znaleźć ciekawe rzeczy.. Mały moteczek kordonka kupiłam tam jedynie za 1zł. Były też większe po 2 czy 3zł i po 8 duże. Wydaję mi się, że się nawet opłaca. Wybór kolorów był ogromny. Widziałam też druty w takich sklepach, nici itp. i może nie zawsze są jakościowo świetne, ale czasem nie są też złe i nie warto przepłacać.. Tym bardziej, że i w pasmanteriach można dostać to samo tylko za podwójną cenę.
Przyjęło się, że w chińskich sklepach wszystko jest chińskie, ale to nieprawda. Niektóre rzeczy są włoskie czy tureckie, wówczas różnią się nie tylko ceną, ale też jakością.

Miłego wieczoru kochani :) 

niedziela, 16 marca 2014

Liebster Blog Award

Jako, że zostałam nominowana na blogu Szymki nieładnie byłoby odmówić. Mój mały problem jest taki, że niewiele osób ogląda mojego bloga i nie wiem czy ktokolwiek odpowie na moje nominacje.. ale spróbuję :) 

Zabawa ma na celu poznanie nowych blogów i ich autorów poprzez odpowiedź na pytania osoby nas nominującej oraz zadaniu swoich pytań kolejnym przez nas nominowanym.

Moje odpowiedzi na pytania Szymki:
1. Opisz idealną miłość.
Czy istnieje w ogóle taka? Wydaje mi się, że każdy inaczej na to patrzy.. W każdym razie dla mnie idealna miłość to miłość wzajemna, bezinteresowna i niezmienna. Kiedy wiesz, że bezgranicznie możesz ufać drugiej osobie, zawsze możesz na nią liczyć i nigdy Cię nie zawiedzie. Kiedy jednocześnie ta osoba nie oczekuje od Ciebie nic poza wzajemnością uczucia. I z pewnością nie jest to miłość bezproblemowa, ale taka, że z każdym problemem umiemy sobie razem poradzić.

2. Jaka wartość w życiu jest dla Ciebie najważniejsza i dlaczego?
Chyba właśnie miłość, bo wydaje mi się, że bez niej jest nam ciężej funkcjonować. Człowiek od samego  początku żył przynajmniej w parach, by zawsze mieć jakieś wsparcie. Niektórzy mogą powiedzieć, że przyjaźń, ale przyjaźń jest też częścią miłości. 
O ile piękniejsze jest życie, gdy budzimy się rano i widzimy obok drugą połówkę? Wiemy, że mamy dla kogo wstać i dla kogo żyć. Wracając z pracy mamy z kim się dzielić swoim szczęściem czy też troskami, wiemy też, że jesteśmy potrzebni. 
Nie tylko miłość do drugiej połówki, ale też do dzieci czy rodziców jest ważna.. Jest powodem naszego "chcenia", dążenia do celu, rozwijania się.
I  myślę, że jest też głównym powodem szczęścia na świecie, bo czymże jest człowiek bez miłości? Moim zdaniem, taki człowiek choćby mający wszystko, bez miłości nigdy nie będzie w pełni szczęśliwy.

3. Jakie jest wasze idealne miejsce na ziemi?
Hmm.. ciężko powiedzieć. Póki co jeszcze nie mam takiego miejsca. Na pewno będzie nim te w którym kiedyś założę rodzinę i w którym zamieszkam na stałe. 
Chyba, że chodzi o takie wymarzone miejsce, te które mi się podoba? 
Wówczas powiedziałabym, że u nas w Polsce, w górach lub nad morzem. Takie klimatyczne miejsca, oczywiście biorąc pod uwagę jakieś małe wioski. 

4. Jakie jest Twoje ulubione danie i dlaczego? 
Z pewnością zupa pomidorowa z ryżem, takie wspomnienie z dzieciństwa :).
A ostatnio także spaghetti ze szpinakiem, ale dlaczego? Pojęcia nie mam..

5. Gdybyście dostali magiczną różdżkę, co byście wyczarowali?
Hmm.. dla siebie ogromną stertę kolorowych włóczek :). Chyba bym oszalała ze szczęścia!
Dla ukochanego wymarzone auto, niech i on się pocieszy..
Na pewno pomyślałabym o rodzicach, bo aż żal patrzeć jak za tak małe pieniądze się zaharowują, chciałabym żeby mieli więcej czasu na to co ich cieszy.
I chciałabym żeby wszystkie dzieci, które żyją w domach dziecka, czy innych ośrodkach znalazły dom. Miejsce gdzie będą chciane i kochane.
I oczywiście pamiętam zawsze o tych naszych "bezbronnych" przyjaciołach... aby każde zwierzątko miało swoje miejsce na ziemi, gdzie nie będzie bite, głodzone i gdzie nikt nie będzie się nad nim znęcał. To chyba najbardziej mnie boli, to jak ludzie często traktują zwierzęta. 

Trochę się rozpisałam, ale to chyba dlatego, że są to dla mnie tematy na dłuższą rozmowę. Jestem osobą, która chciałaby dużo zmienić, niestety to nie jest takie proste :(. 

Ale przejdźmy dalej..
Moje pytania to:
1. Twoje hobby i od czego się to zaczęło?
2. Twoje największe marzenie.
3. Co sprawia Ci największą radość?
4. Co zmieniłabyś/zmieniłbyś gdybyś mogła/mógł w dzisiejszym świecie?
5. Czy jest coś czym chciałabyś/chciałbyś się z nami podzielić (Mam na myśli, Twoją opinię, radę jakieś spostrzeżenie, wydaje mi się, że dla każdego jakiś temat odgrywa w życiu większą rolę. Ja dla przykładu chciałabym poruszyć temat znieczulicy ludzi na krzywdę słabszych i bezbronnych.)?

Nominuję:
Panią Joannę z bloga: http://po-kims-to-mam.blogspot.com/
Panią Ewę z bloga: http://latajacedruciki.blogspot.com/
Panią Mandziulę z bloga: http://mandziulka.blogspot.com/
 i zapraszam do odpowiedzi samą Szymkę, jeśli tylko ma ochotę :) chętnie dowiem się czegoś więcej. 

Mam nadzieję, że moje nominacje, chociaż ich niewiele zostaną potraktowane poważnie, ponieważ ciekawa jestem tych odpowiedzi.

Pozdrawiam gorąco!

sobota, 15 marca 2014

Szydełkowe jajka c.d.

Zamówiłam jak głupia jeszcze 50 takich jaj styropianowych :) może starczy żeby wszystkich obdzielić i żeby jeszcze kilka zostało. Wczoraj zrobiłam 2, prawie takie same. Przyznam szczerze, że najważniejsze w tym to wybrać ładny kolor włóczki, ja używam etaminu i ten który mam ma bardzo żywe kolory, aż błyszczą w słońcu. 
A kolorki mam takie :


Lubię etamin, ale tylko do małych rzeczy, bo przy czymś większym można się nabawić nerwicy ;)
Dlatego nie wyobrażam sobie robić tych jaj z kordonka, dla mnie jest za cienki dlatego polecam etamin, do szydełka 2,5 mm. 

A tak wyszły mi jajka:








Mi się podobają, może kogoś przy okazji zainspiruję.
A etamin mam ICE YARNS,Wielkanoc to powinno być wesołe święto, więc i kolory powinny być wesołe!
Pozdrawiam Was gorąco :)

poniedziałek, 10 marca 2014

Szydełkowe jajka Wielkanocne

Jeszcze troszkę ponad miesiąc i Wielkanoc :). Kupiłam niedawno 5 styropianowych jaj, które ozdobiłam i w sumie to już znalazły nowych właścicieli. Nikt nie chciał mi wierzyć, że zrobiłam je sama. Są proste do zrobienia, chociaż przyznam, że jak na takie maleństwa dosyć pracochłonne. Kombinowałam z przypinaniem szpilkami, żeby je idealnie dopasować i przyznam, że wyszły moim zdaniem idealne :D.
Jaj zrobiłam 5, ale mam zdjęcia tylko 2 pierwszych, te kolejne były ładniejsze, ale zapomniałam o zdjęciach i oddałam :(. Trudno.. Myślę, że zamówię ich jeszcze trochę i wezmę się za pracę. Postanowiłam, że sprawię mamie całą miskę, czy też koszyk (jak woli) takich cudeniek, bo po raz pierwszy tak na prawdę spodobało jej się coś co zrobiłam własnoręcznie.
Oto one:




















Mój pierwszy szalik na drutach

Nie byłam tu już ponad miesiąc.. Nie wiem kiedy to zleciało, tyle miałam na głowie. Nie miałam czasu robić na szydełku, a nawet jeśli miałam to dopadała mnie "niemoc twórcza". Brałam co chwile inne włóczki i zaczynałam coś innego, bo tak na prawdę nie wiedziałam co chcę dokładnie zrobić i jak.. Skończyło się tym, że nie zrobiłam przez miesiąc prawie nic.
Nauczyłam się za to dzięki mamie robić na drutach, godzinka nerwów, kombinowania i prucia, a potem już poszło ładnie :). Jestem z siebie dumna! 
Druty 6mm, włóczka TANGO(Madame Tricote) granatowa.
A oto efekt mojej pracy ;) :



Szalik zrobiony jest z dwóch motków i ma 130cm długości, zastanawiam się czy nie jest za krótki, ale wydaje mi się, że na męski chyba starczy? A czy wygląda na męski?





poniedziałek, 3 lutego 2014

Cekinowe serduszko

Wszystko przygotowałam już w środę, ale z tableta nie mogłam nic dodać nie wiem czemu. 
Więc jest dziś, śliczne cekinowe serduszko :)

Potrzebne nam będą:

  • styropianowy kształt (w moim przypadku serduszko, ale jeśli ktoś woli inny..)
  • wstążka 
  • cekiny
  • najlepiej krótkie szpilki ok. 15 mm



Myślę, że nie muszę dokładnie opisywać co i jak się robi, bo to po prostu widać :)
Ja zaczęłam od obwódki i kończyłam na środku serduszka, najpierw jedną, a potem drugą stronę.
W miejscu gdzie zamierzamy przyczepić wstążkę należy zostawić małą przerwę pomiędzy cekinami, wstążka to zakryje. 

A serduszko ostatecznie wygląda tak:




Myślę, że to fajna ozdoba Walentynkowa, ale nie tylko. Na co dzień również będzie prezentować się ciekawie, na gałązkach lub bez wstążek wrzuconych kilka takich serc do prostego wazonu, czy do dużego słoika z ciekawie ozdobioną nakrętką :). To już pozostawiam Wam!

Pozdrawiam serdecznie :)


niedziela, 26 stycznia 2014

Serduszkowy świecznik

Zrobić jak girlandę dwa posty wcześniej, ale zszyć całość razem :) 

Wygląda lepiej niż girlanda .. 


Niespodzianka dla ukochanego :)

Mój autorski pomysł na Walentynki, w tym roku taką niespodziankę zrobię ukochanemu :).

Każdy ma jakieś marzenie, nawet drobną zachciankę, którą chciałby spełnić, ale zawsze coś wypadnie, nie ma czasu, chęci czy czegokolwiek innego. Na pewno są takie rzeczy, których Wasi mężczyźni chcieliby od Was moje drogie. Na pewno też wiecie jakie to są rzeczy. Prosił Was tyle razy, podpuszczał, zagadywał.. Może to właśnie w ten dzień warto się poświęcić dla jego radości? W dodatku szczęśliwy facet jest lepszy i dla nas! Z pewnością się odwdzięczy. 
Możemy po prostu zrobić to co uważamy, ale..
Ja zamierzam zrobić losowanie :D, ciężki wybór, jego koszt alternatywny, który być może był bardziej przez niego upragniony, ale przynajmniej sprawiedliwie. 

Moje losy zamierzam wrzucić do takich słodkich buteleczek, które ozdobiłam kokardkami. Postawię je przy śniadaniu na stole, niech się zastanawia ;).

Buteleczki są w wersji mini :)



A tak wyglądają z kokardką :



Porozpieszczajmy nasze drugie połówki tak, żeby długo wspominały Dzień Zakochanych. Jeszcze trochę do niego daleko, ale wszystkim Wam życzę takiego dnia na co dzień :).

Serduszkowa girlanda

Obiecałam, że będzie pościk i jest :). Miało być na szybko, chociaż wcale tak szybko mi nie poszło.

Dziś mam dla Was pomysł na girlandę z serduszek z filcu. 

Potrzebne będą:

  • filc
  • igła z nitką (albo jakiś klej)
  • pomponiki ( jakieś spore koraliki, albo np. kokardki)

Krok 1. Wycinamy równe paski z filcu (ja użyłam tylko 5), następnie składamy na pół i dwa końce zszywamy(sklejamy) jak na zdjęciu. Następnie jak widać w połowie zszywamy filc, który sprawi, że powstanie już kształt serca.



Krok 2. Mamy już serca? Łączymy je nitką na którą nawlekamy pomponik (koralik czy inne cudo:)).



Krok 3. Łączymy tak wszystkie serca i doszywamy niteczki po zewnętrznych stronach girlandy, lub przypinamy na szpilki jeśli się da. Moja girlanda ma dużo łączeń, ponieważ myślałam, że połączę ją jedną żyłką, ale dostałam żyłkę... jubilerską. Wcale nie jest przezroczysta i do tego gruba :/. Więc użyłam czerwonej nitki jak widać. A wyszło tak:



Jak zwykle zdjęcie kłamie, kolor jest ładny czerwony, firanka zresztą biało-czarna ze srebrnymi dodatkami, a nie jakaś żółta..

Proponuję zrobić coś dłuższego, będzie lepiej wyglądało. Ja na razie nie bardzo mam czas, ale na pewno doszyję co najmniej dwa, może trzy serducha. 

Nadaje się na wystrój Walentynkowy? :)